Witam
Witam.
Jeżdżę już 3,5 roku swoją kijanką 2,5CRDi 2003r 140KM. Po zakupie zainwestowałem w wymianę płynów i w tuleje stabilizatorów. Do tej pory wizyty u mechanika spowodowane były tylko sprawami eksploatacyjnymi.Czołg sprawuje się rewelacyjnie. Miałem okazję obejrzeć parę sztuk ML-ek (młodszych) na warsztacie i nie zamieniłbym swojej sorci na nie. Mój mechanik też mówi, że wybrałby kijankę a nie mercaoczko. Nie ma aut bezawaryjnych. Jak dbasz to masz oczko.
Na autostradzie daje radę, a jak ktoś chce się ścigać, to niech kupi sobie autko przystosowane do wyścigów.
Pozdrawiam Cię "Darenty" i życzę zadowolenia z "czołgu" wesoły.


  PRZEJDŹ NA FORUM