Nasze furki
Trochę na mnie nasiadacie, a nie miałem nic złego na mysli.
W sprawie rozmiaru opon to pragnę zauważyć, że pierwsze cyfry faktycznie mówią o szerokości opony, jednakże kolejne o ile sie nie mylę to jest wysokość opony jednakże nie w milimetrach a w % ich szerokości i dla tego przy zmianie rodzaju opon licznik oszukuje w jedną bądź w drugą stronę.
Te prawie 3 cm. zapewne wystarczyłyby na pokonanie górki na której nasz kolega się zatrzymał.
W załączeniu link do strony "Kalkulator rozmiarów felg i opon" - www.klubopon.pl/kalkulator

Kristo185 - zapewniam Cię, że mój pojazd nie wygląda na wyścigówkę a wręcz przeciwnie na dostojną terenówkę i to z prawdziwego zdarzenia. Nie bez przyczyny wcześniej pisząc o swojej kijance nazywałem ją czołgiem.
Masz rację że faktycznie ktoś wymyślił taki a nie inny rozmiar do naszych aut i zapewne przeprowadził jakieś testy. Zapewne przy zmianie rozmiaru opon zawieszenie może siadać wcześniej.

Nienadaniec - w sprawie wyłapywania dziur to sie mylisz, i to bardzo. Właśnie węższe opony szybciej wyłapuja dziury. Mój pojazd mknie po nich tak jakby ich nie było. Jadąc po "tarce" na żwirówce każdy samochód będzie skakał do pownej szybkości. Powyżej 60 lub 70km/ha dziur nie czuć choć osobiście uważam że jest to zbyt duża szybkość jak na żwirówkę.

Ja samochód kupiłem na takich oponach jak napisałem wcześniej tj. 265x70x16. Ponieważ byłu niemal nowe nie mam zamiaru na razie ich zmieniać.


  PRZEJDŹ NA FORUM