Światła do jazdy dziennej
Jeszcze pare zdan na ww. temat. Nie znam sie na elektryce i po umocowaniu tych lamp od kazdej biegna dwa kabelki do regulatorow napiecia w ksztalcie stycznikow z radiatorem i od nich kaelki do ukladu dnr a od nieg trzy opisane(!) kable- dwa do akumulatora a trzeci- do kabla pradowego lampy glownej, pojechalem do elektryka by to podlaczyl. Oczywiscie w instr. jest wszystko opisane dokladnie lecz ja nie wierzylem ze jezeli podlacze te lampy na ostro do akumulatora to one nie beda swiecic. Elektryk po 2godz. podlanczania stwierdzil iz sa zepsute. Zaniepokoilo mnie to gdyz po zastosowaniu polaczen klejowo-wkretowych w trudno dostepnych m-scach z wiadomych powodow(cap carap) demontaz trwalby dluzej niz montaz..
Zrodlo wszechwiedzy intrernet podpowiedzialo mi to jak uczynic czyli uwierzyc instrukcji(a ze ta po angielsku to dlatego mialem watpliwosci)i wszystko zadzialalo jak trzeba z powodow opisanych w poprzednim poscie!
Dodam iz lampki kosztowaly 3oozl(made in Sth.Korea) z groszami na Alegro i oprocz magnetyzerow to jedyne urzadzenia ktore zamontowalem, bo busola i cb sie nie liczywesoły
A i nie przecenialbym policji, jest ona waznym organem admin. panstw. i wystarczy im znaczek E, uklad dnr i uprzejme potakiwanie glowa.


  PRZEJDŹ NA FORUM