OBCIĄĆ ANTENE ?!
Opowiem wam historie swojej antenki
Otoz pewnego cieplego dnia,postanowilem wykopac swoja zakurzona kijaneczke.
i stalo sie....płacze
zapomnialem wyl.radio,a szczoty zrobily swoje!!!
Myslalem ze to jest konie zywotnosci meskosci kijaneczkianiołek
Jak zobaczylem ile trzeba rozebrac,aby ja wyciagnac,to postanowilem zabawic sie w Mak Gajwera.
i udalo sie!!!
Skrocilem ja o jakies 1,5 cm(zlamala sie na laczeniu teleskopow)I nic sie nie zacina,ani nie pali
Pozatym jak byla peknbieta to linka ktora wysuwa i wsuwa teleskopy bardzo mocno sie wysuwala(duzo dalej jak wszystko bylo sprawne)wiec wnioskuje ze dziala to tak,ze jezeli nastapi jakas blokada powstala w wyniku jakies przeszkody mp drobnego wygiecia to silniczek sie automatycznie blokuje i nie pozwala na dalsze wysuniecia(czyli na wysow na chama!)
oczkoZarowno jest tak i w przeciwnym kierunku!Bo napewno nie raz zdarzylo sie wam ze antena nie schowala sie wam do konca np z powodu brudu?Mi sie tak zdarzylo!


  PRZEJDŹ NA FORUM