Witam z nad morza!
siadłem ostatnio w swojego starego okulara i mimo iz byla to wersja avangarde (z obnizonym i utwardzonym zawieszeniem) to wpadłem w zadumę jak tam wygodnie. tym się płynie nie jedzie, żadnych wstrząsów. ale widoczność żadna poczucie bezpieczeństwa też spadło. I znowu wsiadłem do sorento i niech mesiem jeździ tato a ja wolę kawkę. Bezapelacyjnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM