| Nawiązując do tematu immobilizera: Dwa kluczyki znajdujące sie w zasięgu działania cewki immobilizera BĘDĄ sie zakłócały to znaczy immobilizer nie odczyta właściwego kodu i samochód nie odpali. Sprawdzałem w poprzednim aucie. Jest prosty choć nie za bardzo profesjonalny sposób na pozbycie się immobilizera. Należy z kluczyka wyjąć transponder i umieścić go w okolicach cewki immobilizera pod osłoną stacyjki. Wtedy auto odpali za pomocą każdego dorobionego za 30zł kluczyka bez chipu. Aby zabezpieczyć się przed amatorami cudzej własności należy wykonać dodatkową własną blokadę uruchomienia auta. W przeciwieństwie do fabrycznych zabezpieczeń które można stosunkowo łatwo obejść dobrym interfejsem diagnostycznym, taka samoróba dobrze zrobiona i ukryta jest dla złodzieja praktycznie nie do pokonania. No i wtedy nie ma problemu ze zdalnym uruchamianiem auta na pilota i można sobie dorobić nieograniczoną ilość kluczyków zapasowych w każdym warsztacie ślusarskim. |