ROZRUCH SILNIKA CRDI W NISKICH TEMP.
podziel się swoim doświadczeniem
U mnie max było około -17,5, odpala od razu, ale zachowuje się jak u Wollysa, jakby przez parę sekund palił na jednym czy dwóch garach, takie klekotanie jakby miał zgasnąć, ale po paru sekundach jest ok, nie zdarzyło się żeby zgasł. Co do dwukrotnego grzania świec, to zacząłem stosować, ale wcześniej na jednokrotnym podgrzaniu też palił dobrze. Od kogoś słyszałem, że takie zachowanie disla to norma, a z kolei od kogoś innego, że to mogą być słabe świece żarowe. Świec wprawdzie nie wymieniałem, i nie wiem ile wcześniej były używane, ale w normalniejszych temperaturach nie miałem żadnych problemów z odpalaniem (pomijając czas, gdy padł zupełnie akumulator po awari alternatora, no ale to inna historia).


  PRZEJDŹ NA FORUM