PRZEPISY DOTYCZĄCE HOLOWANIA POJAZDÓW
Koleżanki i koledzy...przepisy są - to jedna rzecz,a druga to interpretacja Policjantów/urzędników...Nie raz,nie dwa jak się trafi na sk***na to...nie daj Boże...czy to na drodze,czy urzędzie.Kombinują jak konie pod górkę.Warto mimo wszystko znać podstawy przepisów(drogowe).

editjęzorowiem Wam,że warto wydrukować sobie ten wyciąg z przepisów,który wrzuciłem kilka postów wyżej...Tak się zastanawiam,że nie miałem jeszcze żadnej kolizji w życiu i...nie wiedział bym jak się zachować...Ale jestem zielony - co niepytajnik
Ja sobie schowam to do schowkacoolpan zielony...tym bardziej,że Sori ma już 3 kierowców...w tym jeden zielony...przepraszam niedoświadczony(sorry synek)wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM