Kupię Sorento
Szukam Sorento
Co do gniezna to potwierdzam,dwa razy tam jezdzilem po auto i dwa razy wrocilem bez,ale jeden raz to normalnie cos niesamowitego...zdjecia(jak nowka)rozmowa ze sprzedajacym(no do niczego nie szlo by sie przyczepic,jego oczko w glowie)Zajezdzamy,auto w stodole i trzeba wypchac bo brak akumulatora,smiech niesamowity z naszej strony,a nastepnie delikatna uwaga do goscia.Znalazla sie bateria!!!Auto wyjechalo i masakra,po wielkim dzwonie!I nawet chyba skladane w tej stodole...


  PRZEJD NA FORUM