Wyciągarka |
a, to fakt, przeginka... ja nie mam, nie używam... przepraszam, za off... Ale co do wyciągarki... wiesz, to jest jak z ABSem... Wystarczy raz na prawdę potrzebować jej użyć... To może być ten raz, gdy jadąc z całą rodziną, możesz po prostu się wydostać z opresji... Albo koleżankę/kolegę z forum wytargać z piachu czy zaspy, albo innego kierowcę... Ja, jeśli odłożę kasę, bardzo chętnie założę... Ale najpierw muszę czołga nabyć... |