Sorento 2009 vc Outback 2010
Pomocy!!!
Czołgiem Louis...
Ja też się zastanawiałem... Gdy już minęła mi faza na duże kombi typu Mondeo, Superb Combi (bo w śnieżny dzień przejechałem się Suzuki Grand Vitarą i pokochałem napęd na dwie osie) - zacząłem szukać.
I też myślałem o Subaru, Mitsubishi, Toyocie...

Pierwotnie nawet chciałem kupić nowe, ale stwierdziłem, że lepiej używkę za mniej niż połowę ceny, a za to kupić działkę i pomyśleć o budowie...

Anyway, zobaczyłem na ulicy Terracana, wrzuciłem w google i trafiłem na porównanie z Sorento... Stąd już był krok na to forum... I przyszła decyzja.

Jeździłem już Sorento, może już jutro odbiorę swój egzemplarz. Właściwości jezdne bajka... Mondeo się może schować... Fakt faktem, że buda lekko buja, ale to ponoć cecha znamienna ramy. Ja planuję lift 2", a te sprężyny wyeliminują ponoć część tego bujania... A Sorento dziury tak wybiera, a jechałem egzemplarzem 2004 160 kkm, że mi szczęka opadła... Wcześniej jeździłem Cherokee R6 4.0. Dwa sztywne mosty wybiły mi ósemki w dolnej szczęce (obie)... Ale za to motor tam był cudny. Tyle, że smoczysko.

W każdym razie karnij się Sorento... A potem napisz nam tu na forum wrażenia...

UWAGA: uzależnia wesoły

ps. nie wiem jak wersja 170 KM, ale 140 KM w automacie to muł... Zbiera się ładnie, ale od 110 zaczynasz szukać żagla, w nadziei, że to może pomoże...
Ale mam to w nosie, i tak na naszych drogach coraz więcej dziur, pobocza coraz mocniej wchodzą do osi jezdni, nie ma gdzie śmigać... Tyle, że zapomnij o wyprzedzaniu dynamicznym powyżej 100 km/h.
Moim zdaniem do tej masy powinno być coś takiego jak 3,3 V6 256 KM wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM