Konkurs na najzabawniejszy dowcip motoryzacyjny
Witam! Nie jest to nic zabawnego, nazwałbym "samo życie" 21 lutego po raz kolejny znalazłem się w serwisie mechanicznym Carserwis przy ul. 1-Go Sierpnia 10 w Warszawie.Poczułem się tutaj swojsko jak
w Polmozbycie w latach 80-tych XX wieku. Ta sama obojętność i ignorancja obsługi. Mistrz zmiany
"szalony kierowca" wywiózł mnie na jazdę próbną moim autem KIA CEED SW, udowadniał w czasie szarpania samochodem, że wszystko jest w porządku, podważał moje umiejętności w prowadzeniu auta.
Sugerował naprawę odpłatną w samochodzie z 7-mio letnią gwarancją producenta. Wyjaśniam, auto tydzień wcześniej było w ASO z diagnozą stukanie z układu kierowniczego. Luz został zlikwidowany wraz z usztywnieniem wspomagania kierownicy. Naprawa nie do przyjęcia. Moje zastrzeżenie budziło również brak reakcji na zgłoszoną usterkę siłowników tylnej klapy. Awaria podnośników /teleskopów/
została usunięta dopiero w drugim terminie. Na moje uwagi do Kierownika Serwisu Pana Stefana N.
do dzisiaj nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. W zleceniu usługi o numerze 603/02471/2012, napisano
kompromitujący tekst: przywrócenie luzu układu kierowniczego do stanu przed naprawą. ASO Carserwis
radzę wszystkim forumowiczom omijać szerokim łukiem. Na pewno już nie skorzystam z usług w tym serwisie. Greg101 Warszawa


  PRZEJDŹ NA FORUM